niedziela, 22 grudnia 2013

Traktuj siebie z życzliwością, szacunkiem i miłością

Traktuj siebie z życzliwością, szacunkiem i miłością. Łatwo powiedzieć, napisać - trudniej zrobić. Tak to z tym zamienianiem pojęć na działanie bywa :). Jednak chyba warto spróbować. Już od kilku dni coraz bardziej czuć atmosferę Świąt. Chcąc czy nie chcąc ją czujemy. W sklepach grają kolędy, na ulicach piękne światełka, w pracy Christmas Party. Kupujemy, czy też samodzielnie robimy podarunki dla najbliższych. Jednym słowem - wspaniała atmosfera! Zbliżające się Święta dostarczą nam okazji do spotkań, telefonów, wymiany smsów gdzie będziemy życzyć sobie Wesołych Świąt, spokoju, radości, szczęścia i miłości. Z punku widzenia energii popatrzcie jaki to ładunek emocjonalny skupiony w krótkim czasie. Miliony ludzi na całym świecie mają w tym czasie otwarte serca wypełnione "dobrą" energią. Taka energia naprawdę może zdziałać cuda - niż zatem dziwnego że ten czas to Czas Cudów :).
W tym czasie jednak zdarza nam się zapomnieć o sobie. Życzymy innym a siebie zostawiamy gdzieś z tyłu. A może by tak pod choinką położyć dla siebie karteczkę: "Traktuję siebie z życzliwością, szacunkiem i miłością."
Życzliwość - wyciągam z szaf wszystkie narzędzia służące do samobiczowania się. Narzędziami takimi mogą być na przykład mocne stwierdzenia, które mówimy do siebie: ale jestem głupia, jestem beznadziejna, znowu mi się nie udało, nigdy mi się nie udaje, powinnam zrobić to, nie powinnam robić tego, muszę.
Szacunek - wszystkie swoje działania przeprowadzam z pełnym poszanowaniem siebie. Wsłuchuje się w siebie i wiem co mam robić. Jestem w prawdzie ze sobą. Gdy jestem w prawdzie ze sobą jestem spokojna, mam czystość umysłu.
Miłość - nie będę się podejmowała próby definicji tego pojęcia. Najzwyczajniej w życiu nie wiem jak się do tego zabrać. Każda próba spłyca je niesamowicie. Poza tym wydaje mi się, że nie można tego opisać. Jedyne skojarzenia które mi się nasuwają to: czystość, spokój i współodczuwanie. Tak. Byłoby tego zapewne więcej, ale wtedy zrobi się już mix maślany. 
Wydaje mi się, że jeżeli będziemy myśleć o sobie tymi kategoriami innych będziemy traktować tak samo. Po prostu nie ma innej opcji. Zatem tak ważne jest - zacząć od siebie - jak zwykle :). Nic się w tej materii nie zmieniło.
 
Życzę wszystkim wiernym czytelnikom bloga JoQUEST traktowania siebie z Życzliwością, Szacunkiem i Miłością.
 
Już Jezus mówił:
"Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego."
 
I Budda: