poniedziałek, 4 marca 2013

Dobrze jest mieć przyjaciół

Ostatni weekend przed wylotem spędziłam w towarzystwie cudownych osób: kochanych dziewczyn, z którymi miałam zaszczyt mieszkać przez ostatnie dwa lata (Kasia i Ola), serdecznych przyjaciół z Torunia i Gdańska (Alicja, Asia, Łuki), osób z którymi wzrastałam podczas regularnych spotkań medytacyjnych (Ania, Agnieszka, Sylwia, Igor),  mojego life coacha Krissa, serdecznej koleżance z pracy Gosi, kobiecie mocy Kasi oraz mojej bratniej duszy Karolinie. Był to czas spotkań zasilających energią i faktycznie, energia płynęła zewsząd. Mój duch dostał niezliczoną ilość spokoju, pewności, miłości, wsparcia i obfitości. To naprawdę piękne jakimi ludźmi się otaczam i ile dla siebie wzajemnie znaczymy. Jak ważne jest przebywać w takim gronie, gdzie ludzie komunikują się z sobą w sposób tak naturalny i otwarty często wcześniej się nawet nie znając. To jest dopiero magia. Tak. Zacznijmy ją dostrzegać w każdej chwili naszego życia. Nie czekajmy na jakieś spektakularne wydarzenie czy na jakiś trick. To właśnie ciepłe spojrzenie, uważne słuchanie i wsparcie w Twojej decyzji jest Magią. Jaki to zaszczyt mieć takie istoty wokół siebie. Dziękuję Wam. Dziękuję również tym, którzy wspierają mnie z dala: mojej rodzinie, przyjaciołom z rodzinnego miasta i pozostałym, których energię czuję.
No, zrobiło się ciekawie. Czas podziękowań, jak po jakimś wielkim przedsięwzięciu :) Myślę, że czas podziękowań powinien być częścią naszego codziennego życia, każdego spotkania, rozmowy, śmiechu. Dziękujmy sobie - to naprawdę zmienia wszystko wewnątrz nas.
Dziś ostatni pełny dzień przed wylotem. Jak dobrze że mam ludzi którzy czasem myślą za mnie. Zapomniałam kupić przejściówki do prądu a to dość ważne - dzięki Kasiu za pamięć!
Z rzeczy śmiesznych, to wczoraj widziałam się z mamą mojego kolegi która była bardzo podniecona moim wyjazdem (sama zreszta też jest podróżniczką) i opowiadała mi trochę o Tajlandi. Że temperatura, że wysoka wilgotność, że egzotycznie i tropikalnie. O ja cię!!! Nagle to do mnie dotarło, rzeczy tak oczywiste jak ogólna charakterystyka kraju stały przed moimi oczyma, jednak nie były zauważone w pełni. Ja to jednak mam naprawdę specyficzny sposób podejmowania decyzji. Wciąż jest on dla mnie zagadką. Nigdy nie zagłębiam się w szczegóły tylko usłyszę głos i jadę, robię. Tak właściwie to postępuję tak od lat jednak wciąż mnie to zadziwia ;)
Plecak spakowany. Dziś w myśl rady mojego Austarlijskiego anioła - mam nie robic nic. Przypomniał mi jednak o oddechu, abym nie zapomniała, bo ponoc można.. 

Zatem WDECH...WYDECH...WDECH.... i tak już cały czas :)


A to otrzymałam od jednego z nich i również się dzielę :)


INDIAŃSKIE SŁOWA MOCY

Przyjacielu,
Nie interesuje mnie, czym się trudnisz.
Chcę wiedzieć, nad czym bolejesz
i czy śmiesz marzyć o spotkaniu z tym,
za czym tęskni Twoje serce.

Nie interesuje mnie ile masz lat.
Chcę wiedzieć czy gotów jesteś wyjść na głupca
dla miłości, dla marzeń, dla przygody, jaką jest życie.

Nie interesuje mnie,
jakie planety zrównują się z Twoim księżycem.
Chcę wiedzieć, czy dotknąłeś środka własnego smutku;
czy zdradzony otwarłeś się, czy skurczyłeś
i zamknąłeś w sobie ze strachu przed dalszym cierpieniem!

Chcę wiedzieć czy potrafisz siedzieć z bólem,
moim lub Twoim, nie poruszając się,
by go ukryć, stłumić lub uleczyć.

Pragnę wiedzieć,
czy możesz współistnieć z radością,
moją lub swoją;
czy umiesz zapamiętać się w tańcu i pozwolić,
by ekstaza wypełniła Cię po czubki palców dłoni i stóp,
nie każąc zachowywać ostrożności,
myśleć realistycznie czy pamiętać o ograniczeniach kondycji ludzkiej.

Nie interesuje mnie, czy opowiadasz mi prawdziwą historię.
Chcę wiedzieć, czy potrafisz rozczarowywać innych,
aby pozostać wiernym sobie;
czy umiałbyś znieść oskarżenie o zdradę i nie zdradzić własnej duszy.

Chcę wiedzieć, czy potrafisz zaufać,
a zatem i być godnym zaufania.
Chcę wiedzieć, czy potrafisz dostrzec piękno nawet,
gdy nie co dzień jest ładna pogoda
i czy umiesz wywodzić swe życie z obecności Boga.

Chcę wiedzieć, czy potrafisz żyć z porażką, nie tylko swoją,
stanąć nad brzegiem jeziora i do srebrnego księżyca krzyczeć: TAK!

Nie interesuje mnie gdzie mieszkasz i ile masz pieniędzy.
Chcę wiedzieć czy umiesz wstać po nocy żalu i rozpaczy,
wyczerpany, zbity jak pies, i robić to, co trzeba dla swoich dzieci.
Nie interesuje mnie, kim jesteś, skąd tu się wziąłeś.
Chcę wiedzieć,
czy staniesz ze mną w środku ognia, i nie cofniesz się.

Nie interesuje mnie,
gdzie, jakie i u kogo pobierałeś nauki.

Chcę wiedzieć,
co Cię podtrzymuje od środka,
gdy wszystko inne odpada.

Chcę wiedzieć,
czy umiesz być sam ze sobą;
i czy naprawdę lubisz tego,
z którym przystajesz w chwilach pustki.

1 komentarz:

  1. Slowa mocy CUDNE! J. kochana posylam ci kosmo cieplych usciskow.Edytka.

    OdpowiedzUsuń

Napisz to, czym chcesz się podzielić: