czwartek, 24 lipca 2014

Czy korzystasz ze swoich rad / Take your own advice



Kolarstwo mnie nie zajmuje, jednak dziś z samego rana usłyszałam następujący tekst: kiedyś kolarze musieli myśleć, a teraz przemierzają trasę ze słuchawkami w uszach i są w stałym kontakcie z całym sztabem trenerów. Było to zapewne związane z obecnie trwającym Tour de France. Coś w tym jest. Co prawda nie wiem jak to dokładnie wygląda ze strony kolarza, jednak zainspirowało mnie samo stwierdzenie: kiedyś musieliśmy myśleć – dziś myślą za nas.
Żyjemy w ciekawych czasach, codziennie bombardowani tysiącem informacji. Wkoło mnóstwo doradców z różnych dziedzin życia: finansowych, podatkowych, zawodowych, moralnych, rozwojowych. Wczoraj pani jadąca ze mną pociągiem z wielkim zapałem oddawała się lekturze czasopisma, gdzie autor artykułu radził jak się zachowywać na pierwszej, drugiej, trzeciej randce. Co robić, a czego nie robić? Użył on nawet porównania, co zrobić, aby związek kobiety i mężczyzny z „umowy na okres próbny” przerodził się w „umowę na czas nieokreślony”. Cały szereg rad: co mówić i kiedy, kiedy się uśmiechnąć a kiedy pozwolić pocałować, kiedy wypada dać się dotknąć a kiedy to należy poczekać jeszcze dwa tygodnie. Kiedyś musieliśmy samodzielnie myśleć...
Przychodzi mi na myśl jeden z filmów, do którego bardzo lubię wracać Peacefull warrior, gdzie Nick Nolty zwraca się do młodego bohatera:
- Każdy Ci mówi, co masz robić i co jest dobre dla ciebie; oni nie chcą żebyś znalazł swoja własną odpowiedź, chcą żebyś wierzył ich opiniom.
Chłopak odpowiada:
- Niech zgadnę, a ty chcesz żebym wierzył twoim radom.
- Nie, chce, abyś zaprzestał gromadzenia informacji z zewnątrz i zaczął po nie sięgać do swego wnętrza.
Świat obecnie znacznie się rozleniwił, mamy na wszystko przepisy, instrukcje i porady.. mnóstwo porad.
Jednak jak to realizować? Jak zatrzymać strumień informacji i zacząć sięgać do wnętrza? Z pewnością wiąże się to z pewnego rodzaju wyzwaniem polegającym miedzy innymi na zmianie naszych dotychczasowych przyzwyczajeń. Wymaga to jednak przede wszystkim wyrażenia woli o takim zamiarze. We właściwym do tego momencie powiedzenia sobie: dość. Od teraz zaczynam inaczej żyć. Już samo świadome, szczere wyrażenie takiej woli przed sobą samym jest dużym krokiem do siebie. Jest swego rodzaju deklaracją i sygnałem wysyłanym do naszej podświadomości, że od teraz będzie inaczej.

Może warto poszukać odpowiedzi na te pytania:


Dlaczego poszukuję odpowiedzi na zewnątrz?

Dlaczego nie szukam ich w sobie?

Dlaczego sobie nie ufam?

Co potrzebuje zrobić, aby sobie zaufać, czyli podążać za tym, co do mnie mówi ze środka?



Cycling is not for me, but this morning I heard the following text: once the riders have to think, and now they drive the route with headphones in their ears and they are in contact with group of trainers all the time. This was probably related to the currently competition Tour de France.
I think there is something in that. Although I do not know how it exactly looks like, but I was inspired by the sentence: once we had to think today somebody thinks for us.
We are living in very interesting times, daily bombarded with thousands of information from each corner. Plenty of consultants from different areas of life are around us: financial, tax, professional, moral, self-development.
Yesterday one lady sat next to me in the train and really absorbed was reading some magazine; where the author of the article advised how to behave on the first, second, third date. What to do and what not to do. He used even some funny words when he compare to process of transformation relationship from contract for a short period turned into a contract of indefinite period. Plenty of advices: what to say and when, when to smile and when to let a kiss, when give a touch and when you should wait another two weeks.
It was a time when we were thinking for ourselves ...
It came to me one of the videos, which I really like to go back to – “Peacefull Warrior”, where Nick Nolty asks the young men:
- Everyone wants to tell you what to do and what's good for you. They don't want you to find your own answers; they want you to believe theirs.
- Let me guess, and you want me to believe yours.
- No, I want you to stop gathering information from the outside and start gathering it from the inside.
Nowadays the world becomes lazy. For each aspect of our life we have recipes, instructions and advice.. a lot of advices.
the question is how to implement that? How to stop the flow of information and begin to dive into the interior world? For sure this is some kind of challenge for the person because you have to change your current habits. This requires expressing the will of that intention. In the appropriate time to say to yourself: it is enough! From now I am going to live differently. If you do it with full awareness and honesty it will be very big step to your inner voice. It is some kind of declaration and signal sent to our subconscious with the message that from now will be different.

It might be worthwhile to look for answers to these questions:

Why are you looking for answers outside?
Why you are not looking for them in yourself?
Why you do not trust yourself?
What needs to be done to start to trust yourself?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz to, czym chcesz się podzielić: